wtorek, 25 listopada 2014

I spotkanie w Ostrzeszowie !


Z dietą radzę sobie całkiem dobrze.
 Są jednak chwile, kiedy czuję się jak odludek ... 
Patrząc na sklepowe półki w miejscowych sklepikach jestem pewna, że gdzieś blisko mnie są inne bezglutki. Stąd pomysł spotkania ! 
W dniu 22 listopada z pomocą przebojowej Zosi  w końcu się udało !
Spotkanie miało charakter typowo integracyjny.
Przez 3 godziny rozmawialiśmy w bardzo miłej atmosferze o naszych problemach zdrowotnych i dietetycznych. 
Podzieliliśmy się naszymi historiami z cyklu. ,,moja droga do diagnozy"

Niezastąpione Panie ze Stowarzyszenia przysłały liczne materiały informacyjne.
Do kawy zrobiłyśmy przepyszne domowe słodkości. 
Aromatyczne ciasto z gruszkami.
 Pulchną babkę z makiem.

Były też ciasteczka z kleiku ryżowego oraz tort Schwarzwald.

Pan Jacek Nowicki, właściciel firmy Nowicki Naturalnie /okolice Ostrzeszowa/ przekazał do degustacji pyszne, swojskie wyroby. 
Bez konserwantów i chemicznych dodatków !
Wędliny posiadają licencjonowany znak Przekreślonego Kłosa.


Na koniec zdjęcie grupowe.
Mimo tego, że nie było nas wielu, każdy z  osobna wyraził szczerą chęć ponownego spotkania.
 Mam nadzieję, że kolejnym razem zobaczymy się w większym gronie.
Dziękuję  ! :)

niedziela, 2 listopada 2014

Diagnoza ! Dlaczego tak późno ?

26 wiosen !
Diagnoza: A Pani to  ma celiakię. Proszę sobie poczytać w internecie o diecie bezglutenowej.

Kuchnia przewraca się do góry nogami.
 Musisz zapomnieć o dawnych smakach i nawykach. 
Początkowe dni diety przeżywasz niczym narkoman na detoksie w filmie Candy.
 Gdy minie pierwszy szok zaczynasz się złościć, że tyle lat się męczysz, 
że nie widziałaś..
Dlaczego ?
A bo pediatra powiedział rodzicom, że z tego się wyrasta.
Bo żyjemy w kraju, gdzie rozmowa o toalecie i wieczornych wzdęciach to tematy tabu. Tacy wszyscy wstydliwi !
Bo lekarz rodzinny uparcie powtarza, że te bóle brzucha nic nie znaczą.
Bo hematolog stwierdził, że taka moja uroda i żelazo niskie już sobie pozostanie.
Bo każdy z nas przyzwyczaja się do kiepskiego samopoczucia i z czasem myśli, iż tak ma być.
Mogę w tym miejscu wymieniać bez końca.
Ile bezglutków, tyle historii.
Ważne jest aby nie pozostawać biernym.
Musimy głośno opowiadać o objawach choroby, zasadach i przepisach diety gluten free.
Koniecznie !
Bez wstydu i skrępowania !
W ten sposób świadomość naszego społeczeństwa na temat naszego stylu życia ulegnie znacznej poprawie.
Osobiście jestem świadkiem jak osoby z mojego otoczenia zatrzymują się na chwilę i zastanawiają nad swoim zdrowiem.
Nagle uświadamiają sobie, że także męczą ich pewne uciążliwe dolegliwości. Warto poświęcić trochę czasu, energii i poszukać, gdzie tak naprawdę tkwi przyczyna, zamiast lecieć do apteki po kolejne chemiczne lekarstwa, które jedynie łagodzą objawy.


Drukuj